Habanera (Bizet – ?)
5218
tytuł:
Habanera (Bizet – ?)
L'amour est un oiseau rebelle
gatunek:
aria
muzyka:
oryginał z:?
1875 roku
słowa:
pochodzenie:?
(z libretto – od M.G.J.)
Kiedy swe serce dam?
I skąd wiedzieć to mam
Być może nigdy, nie,
Lub jutro, któż to wie.
Lecz że nie dziś, nie,
Ręczę wam!
(z nut)
Miłość, tyś jako leśne ptaszę,co nie zaznało klatki krat...
Gdy wołają cię serca nasze
uciekasz w dal, w powietrzny świat.
Ten milczący jest niby skała,
a tamten nuci pochwał śpiew,
ku pierwszemu serduszko pała,
pochlebca zaś obudza śmiech.
Bo miłość, jak cygańskie dziecię,
ani jej nie ufaj, ani wierz,
gdy gardzisz, kocham cię nad życie,
ale gdy pokocham, to się strzeż.
Cygańskie dziecię,
ani jej nie ufaj, ani wierz,
gdy kocham cię nad życie,
to się strzeż, tak strzeż.
Ptaszek ten, coś go trzymał w dłoni
uleciał niby strzał grot...
Lecz gdy już myślisz, że wiatr goni,
on zwiesił skrzydła, zniżył lot.
Blaskiem barw się tęczowych mieni
i buja wciąż, jak ognik w mgle.
Chcesz go schwytać, już znikł w przestrzeni.
Chcesz przed nim ujść, on trzyma cię.
17.05.2020
Objaśnienia:
1)
zaś
-
znów (w związku z tym), zwykłe „znów” jednak pyklub „w przeciwieństwie do wspomnianego” potem natomiast pyk(trudno jest to „zaś” wytłumaczyć…)
słowa kluczowe:
Tekst od Iwony.
Szukaj tytułu lub osoby
Wykonawcy:
Wykonawcy:
Posłuchaj sobie
0:00
0:00
0:00
0:00
Etykiety płyt
co nie zaznało klatki krat...
Gdy wołają cię serca nasze
uciekasz w dal, w powietrzny świat.
Ten milczący jest niby skała,
a tamten nuci pochwał śpiew,
ku pierwszemu serduszko pała,
pochlebca zaś obudza śmiech.
Bo miłość jak cygańskie dziecię,
ani jej nie ufaj, ani wierz,
gdy gardzisz, kocham cię nad życie,
ale gdy pokocham, to się strzeż.
Cygańskie dziecię,
ani jej nie ufaj, ani wierz,
gdy kocham cię nad życie,
to się strzeż, tak strzeż.
Ptaszek ten coś go trzymał w dłoni
uleciał niby groty strzał...
Lecz gdy już myślisz, że wiatr goni,
on zwiesił skrzydła, zniżył lot.
Blaskiem barw się tęczowych mieni
i buja wciąż, jak ognik w mgle.
Chcesz go schwytać, już znikł w przestrzeni.
Chcesz przed nim ujść, on trzyma cię.
Bo miłość.....
https://polona.pl/item/carmen-habanera,ODc2MjA3NDA/1/#info:metadata
Miłość ptaszyna to lękliwa
pochwycić nigdy nie da się
i jeszcze jest kilka innych polskich wersji, ale do Starych Melodii pasuje chyba tylko jeszcze ta śpiewana w roku 1948 przez Brodzińską z incipitem:
Miłość jest drapieżnym ptakiem
którego widzi się tylko raz
Nie znam autora, podobnie jak nieznany jest autor wklejonej przez Kierownika wersji. Może to być zarówno Śliwiński jak i Kitschmann. Premiera odbyła się w 1882, a lwowska 1901. I miały one różne libretta. Niestety nie są dostępne w postaci cyfrowej co uniemożliwia mi sprawdzenie z której pochodzi tekst jak powyżej
https://polona.pl/item-view/cd34c523-8160-4ec5-9786-85ae30e6cdc2?page=1
ale autora tekstu w nich brak
Tych nut tu nie ma :
https://polona.pl/item-view/fc9003f0-621e-46ba-bb79-ea013b396691?page=1
Na tej stronie…
https://polona2.pl/item/carmen-opera-w-4-ch-aktach-libretto,ODI3NjQ0MzU/20/#info:metadata
Ogólnie tutaj:
https://polona2.pl/search/?query=content:%22cyga%C5%84skie_dzieci%C4%99%22&filters=public:1,hasTextContent:0&advanced=1
ja naprawdę nie chcę być złośliwy ale skoro Pam Kierownik bez przerwy zaczyna - to się odgryzam
Kiedy swe serce dam? —
I skąd wiedzieć to mam —
Być może nigdy, nie,
Lub jutro, któż to wie.
Lecz że nie dziś, nie,
Ręczę wam!
(to z libretta, ale śpiewany wariant jest nieco inny, np. "ja mam" zamiast "to mam").
"A oto Habanera, portret Carmen i streszczenie opery, skoro tekst napisał sam Bizet, adaptując temat piosenki Yradiera, z której zrobił pieśń zaklinacza wężów: jednolity, obsesyjny puls, tonacja ani drgnie (D-dur), trzy akordy za całe harmoniczne rusztowanie, więc wszystko zależy od śpiewaczki..."
A więc:
- autor oryginalnego tekstu francuskiego: Georges Bizet (choć całość libretta stworzyli inni autorzy)
- autor muzyki: Sebastián Yradier, baskijski kompozytor, którego zasługą jest popularyzacja habanery jako gatunku muzycznego. Jego pierwowzór "bizetowskiej" Habanery został napisany w r. 1863 i nosił tytuł "El Arreglito". Do Bizeta należy adaptacja tej kompozycji. Można więc moim zdaniem podać OBA nazwiska w rubryce "kompozytor".
Parę słów o autorze pierwowzoru. Sebastián Iradier (zmienił później pisownię na Yradier) urodził się w 1809 r. w miasteczku Lanciego w baskijskim regionie La Rioja Alavesa, sławnym z produkcji win Rioja. Muzyczne wykształcenie odebrał w miejscowości Vitoria w rodzinnej Baskonii oraz w Madrycie, gdzie też dostał posadę profesora solfeżu w Konserwatorium Królewskim. W roku 1850 wyjechał do Paryża, gdzie z pomocą sławnej śpiewaczki, pianistki i kompozytorki Pauliny Viardot-Garcia wszedł w tamtejsze środowisko muzyczne, zyskując popularność, a także opinię kobieciarza i bon-viveura . W 1857 r. w towarzystwie popularnej włoskiej śpiewaczki Marietty Alboni wybrał się do USA i na Kubę, gdzie dużo koncertował i komponował. Potem wrócił do Paryża, gdzie znów brylował jako autor popularnych piosenek i tańców, co zawiodło go aż na dwór Napoleona III, gdzie dostał posadę nauczyciela śpiewu cesarzowej Eugenii. W latach 60. wrócił do Vitorii, gdzie zmarł w roku 1865.
Podczas pobytu na Kubie wpadł na ideę zaadaptowania tamtejszych pieśni kreolskich do europejskich wzorców muzycznych i ten nowy gatunek muzyczny nazwał habanerą, na cześć kubańskiej stolicy. Najsławniejszą kompozycją tego gatunku była napisana przezeń w 1861 r. "La Paloma", dziś podobno drugi najczęściej nagrywany utwór muzyczny na świecie, zaraz za "Yesterday" Paula MacCartneya. W roku 1864 francuski wydawca opublikował 25 pieśni Yradiera pod tytułem "Fleurs d’Espagne" (Kwiaty Hiszpanii). 11 lat później Georges Bizet poszukując "czegoś hiszpańskiego" na otwarcie swej nowej opery "Carmen", poprosił bibliotekę paryskiego konserwatorium o przysłanie mu zestawu pieśni hiszpańskich i dostał właśnie owe "Kwiaty". Znalazł tam "El Arreglito", które spodobało się zarówno jemu jak i mającej śpiewać tytułową rolę wybrednej śpiewaczce Célestine Galli-Marié (wcześniej Célestine odrzuciła 12 własnych kompozycji Bizeta!). Bizet przearanżował ten utwór i umieścił w partyturze opery jako własny, sądząc, że "Kwiaty" to zbiór ludowych piosenek hiszpańskich nieznanego autorstwa. Wybuchł skandal, bo w Paryżu wciąż byli ludzie, którzy pamiętali Yradiera i jego pieśni. Zarzucono Bizetowi plagiat. Ten natychmiast skorygował adnotacje autorskie w nowym wydaniu partytury, ale tak się tym przejął - jak również ogólnie niepochlebnym stosunkiem paryżan do "Carmen" - że w czerwcu 1875 r., kilka miesięcy po premierze, wziął i umarł w wieku 37 lat. Gdyby poczekał z umieraniem choć rok, doczekałby gigantycznego sukcesu "Carmen" w operze wiedeńskiej - a skoro tam, to rychło i wszędzie, bo Wiedeń był wówczas muzyczną stolicą świata. Dziś "Carmen" jest jedną z trzech najczęściej wystawianych oper na świecie (obok "Traviaty" Verdiego i "Czarodziejskiego fletu" Mozarta) , a autorstwo "Habanery" powszechnie przypisuje się Bizetowi. Wkład Yradiera jest notorycznie ignorowany, co jest niesłuszne i niesprawiedliwe, bo melodia była stworzona przez Baska, a Francuz ją tylko przearanżował.